[ZDJĘCIA] Mieszkańcy sami wymierzają "sprawiedliwość"? Sławomir Kępisty: Nie wiem, czy ktoś mnie rzeczywiście nie lubi

[ZDJĘCIA] Mieszkańcy sami wymierzają "sprawiedliwość"? Sławomir Kępisty: Nie wiem, czy ktoś mnie rzeczywiście nie lubi
Akcja gaśnicza trwała wiele godzin

Około godziny 1 w nocy, do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru słomy w Głaznowie.

Akcja gaśnicza trwała wiele godzin. Ogień pojawił się na terenie gospodarstwa, którego współwłaścicielem jest Przewodniczący rady miejskiej Sławomir Kępisty.

- Około godziny wcześniej, 200m od płonącej sterty było pierwsze zgłoszenie dotyczące innego pożaru. Tam też prowadziliśmy działania gaśnicze. Przejechaliśmy z jednej interwencji do drugiej - mówi Mariusz Jagodziński, rzecznik straży pożarnej w Kutnie. Według naszych ustaleń, było to podpalenie - dodaje.

Zgodnie z relacją Sławomira Kępistego, pożar wybuchł około godziny 1 w nocy. 

Nie jest tajemnicą wśród mieszkańców, że lokalna społeczność delikatnie mówiąc nie darzy sympatią Kępistego. Działania radnego i jego grupy popleczników z rady miejskiej, odbiły się szerokim echem nie tylko w Krośniewicach. Czy mieszkańcy wzięli odwet za ostatnie "wyczyny" radnego i postanowili sami wymierzyć swoją sprawiedliwość?

Jak mówią świadkowie akcji gaśniczej, około miesiąca temu również doszło do podpalenia niedaleko miejsca dzisiejszego pożaru. Płonęła wtedy trawa. Do podobnych podpaleń dochodziło nie tak dawno w Gminie Dąbrowice.

Według wypowiedzi Sławomira Kępistego dla regionalnego radia - Podejrzane jest to, że akurat w takim okresie się to dzieje.

Radny miał mieć pogróżki już pół roku temu. Jak dodał przewodniczący - Nie wiem, czy jest to złośliwość, czy ktoś mnie rzeczywiście nie lubi, nie wierzę w przypadki, (...) nagle po zmianie opcji politycznej, czy władzy w Krośniewicach, dzieją się różne rzeczy - mówi Kępisty w swojej wypowiedzi dla radia.

Przypomnijmy, wybory samorządowe odbyły się w 2018 roku. Mamy rok 2021.