Zawiadomił służby o wypadkach na drodze S8, okazało się, że był to żart. Pijany mężczyzna liczył na... podwózkę do domu

police-4261182_192_20220223-095224_1

Rawscy policjanci ukarali 32-latka wysokim mandatem za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych. Dzwoniąc na numer alarmowy powiadomił o dwóch wypadkach drogowych trasie S8. Nie było jednak żadnych wypadków, a wezwanie okazało się żartem pijanego mężczyzny. Pamiętajmy, że takie działanie może uniemożliwić niesienie pomocy osobie, która naprawdę tej pomocy potrzebuje.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mężczyzna, który 4 października 2022 roku po godzinie 20.00 zadzwonił pod numer alarmowy. Zgłosił on, że na drodze ekspresowej S8 na terenie powiatu rawskiego doszło do dwóch wypadków. We wskazane miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci oraz strażacy. Gdy dotarli, nie znaleźli żadnych zdarzeń.

- Okazało się, że nietrzeźwy 32-letni łowiczanin podróżował jako pasażer busa trasą S8. W trakcie przejazdu pomiędzy nim a innymi pasażerami pojazdu doszło do konfliktu. 32-latek został wysadzony z auta. Nieodpowiedzialny mężczyzna postanowił wezwać służby ratunkowe licząc na podwózkę do najbliższego przystanku. Zamiast tego funkcjonariusze przewieźli 32-latka do policyjnego aresztu, aby wytrzeźwiał i miał czas przemyśleć swoje postępowanie - mówi mł. asp. Agata Krawczyk.

Za bezpodstawne wezwanie interwencji policji oraz innych służb, chodzenie po drodze ekspresowej i nieużywanie elementów odblaskowych mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 1500 złotych.

- Zachowanie tego mężczyzny było naganne, gdyż zaangażował służby, które mogły w tym czasie być potrzebne w innym miejscu. Przypominamy, aby przed wybraniem numeru alarmowego zastanowić się, czy nasza sprawa naprawdę wymaga interwencji policji lub innej służby. Musimy pamiętać także o tym, że gdy blokujemy telefoniczną linię alarmową, ktoś inny w tym czasie może potrzebować pilnej pomocy - dodaje mł. asp. Agata Krawczyk.